czwartek, 28 stycznia 2010

Sesyjna uczennica.

Sam tytuł tego posta mnie już rozbawia :) SESJA :) Niesamowite jak potrafi wywrócić chociażby moje życie "do góry nogami". Zazwyczaj obiecuję sobie tak już tydzień przed egzaminem, że zacznę działać, jednak w konsekwencji pozostają dwa dni. Na dzień dzisiejszy jestem już na półmetku, zostały jeszcze dwa i wolność. Hmm.. może jednak nie do końca .. zapomniałabym o magisterce. Pięć lat mija i w tym momencie nasuwa się pytanie czy chcę tej wolności? ;) Powoli dobiega kres beztroski studiowania .

Po tym jakże optymistycznym wstępie wrzucam poniżej mój egzaminacyjny outfit. Nareszcie upolowałam czarny żakiet. Nie obyło się bez przeróbek. I oczywiście przecudowne, upragnione, wysokie kozaki. Dzięki temu fasonowi można częściej paradować w kieckach tej zimy.




















żakiet -SH
spódnica - SH
buty - SH
naszyjnik - H&M
torba - H&M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz