Na początek moje upragnione i długo oczekiwane koturny :) Już wcześniej widziałam je w butyk.pl firmy BRONX, ale cena mnie nie przekonała i dałam sobie spokój. Na szczęście pojawiły się ponownie przede wszystkim w przystępnej cenie nie odbiegając swą formą od oryginału. Sprzedający zorientowali się, że model będzie pożądany, dlatego też można się spotkać z wieloma litycacjami na allegro. Ja jednak poszłam inną drogą... ;) znalazłam rewelacyjny sklep internetowy.
Oferują te koturny w beżowym, szarym i czarnym kolorze. Czarne już mam czekam jeszcze na mój rozmiar w beżu :) Buty są rewelacyjnie wyprofilowane, jak na taką niską cenę jestem pod wielkim wrażeniem ich bardzo dobrego wykonania. Naprawdę polecam.
Po drugie okulary fasonu WAYFARER.. czuję że będą nie do zdarcia :)
I nadszedł czas na krótkie opisanie historii kiecki. Otóż wygrzebałam ją niedawno na strychu w moim domu rodzinnym. Przypomniałam sobie, że to ta sama, którą mama przerabiała mi na bal przebierańców, z tego co pamiętam byłam "Panią Wiosną" heh.. ;) Ma niesamowicie intensywne kolory, czego nie udało mi się niestety ukazać na zdjęciach.. no ale ma :DDD ach i jest niesamowicie plastyczna może być jednocześnie sukienką, spódniczką czy tuniką.
A zresztą sami zobaczcie :)